Bezpieczeństwo pacjentów jest najwyższą wartością dla Grupy Gedeon Richter, dlatego przykładamy ogromną wagę do kwestii bezpieczeństwa pacjentów poprzez monitorowanie informacji dotyczących działań niepożądanych, które wystąpiły w trakcie farmakoterapii.
lekalert@grodzisk.rgnet.org
rzecznik@gedeonrichter.com.pl
Zdiagnozowanie mięśniaków macicy nie zawsze oznacza konieczność operacji. O różnych wariantach leczenia tego częstego u kobiet schorzenia rozmawiamy z ginekologiem-położnikiem dr Grzegorzem Południewskim.
Czy diagnoza „mięśniaki macicy” to powód do niepokoju?
Zwykle nie. To łagodne guzy nowotworowe zlokalizowane w różnych częściach macicy, ale także, choć rzadziej w innych okolicach ciała gdzie występują mięśnie gładkie, np. w jelitach. Mogą mieć od kilku milimetrów do nawet kilkunastu centymetrów. Występują pojedynczo lub gromadnie. Mogą pojawić się w każdym wieku, choć u młodych kobiet występują znacznie rzadziej niż u dojrzałych. Szacuje się, że ten problem dotyczy nawet 40 proc. kobiet.
W jakich okolicznościach kobieta dowiaduje się, że ma mięśniaki?
Zwykle podczas badania USG u ginekologa. Dla niektórych pacjentek mięśniaki są zaskoczeniem, bo nie powodują żadnych dolegliwości. U innych są przyczyną bólów brzucha w czasie miesiączki, obfitszych niż wcześniej miesiączek, nierzadko powodujących anemię. Mięśniaki mogą też być powodem problemów z płodnością. Rodzaj dolegliwości oraz ich nasilenie zależy od umiejscowienia mięśniaków. Bardziej kłopotliwe są te zlokalizowane pod śluzówką i rosnące do wnętrza macicy, niż te rosnące na zewnątrz, czyli do jamy otrzewnej.
Czy to prawda, że otyłość sprzyja występowaniu mięśniaków?
Tak, ponieważ tkanka tłuszczowa produkuje estrogeny, a to one stymulują rozrost mięśni gładkich, z których powstają mięśniaki. Znaczenie mają także geny. Jeśli mama miała mięśniaki, to także córka powinna liczyć się ze zwiększonym ryzykiem ich wystąpienia.
Jakie są możliwości leczenia tego schorzenia?
To zależy przede wszystkim od tego jak bardzo mięśniaki przeszkadzają kobiecie. Jeśli nie powodują żadnych dolegliwości, nie powiększają się lub powiększają powoli można poprzestać na ich obserwacji, robiąc regularnie kontrolne badanie USG. Gdy natomiast powodują silne i uporczywe dolegliwości albo uniemożliwiają zajście w ciążę, trzeba podjąć leczenie farmakologiczne lub chirurgiczne.
Kiedy warto sięgnąć po terapię farmakologiczną?
Szczególnie u młodych pacjentek, które planują ciążę. Na rynku jest lek, modulator receptora progesteronowego, który działa przez modyfikowanie aktywności progesteronu, czyli hormonu naturalnie występującego w organizmie. Lek ten wywiera bezpośrednie działanie na mięśniaki powodując redukcję ich wielkości. U dużej części pacjentek terapia skutkuje zmniejszeniem rozmiarów guza nawet o połowę. Dzięki temu, że mięśniaki się zmniejszają często dochodzi do złagodzenia dolegliwości przez nie wywoływanych i daje szansę na zajście w ciążę. Nawet jeśli dolegliwości nie ustępują, to zmniejszenie rozmiarów guza ułatwia jego chirurgiczne usuniecie. Niestety, w Polsce leczenie mięśniaków macicy tym nowoczesnym lekiem nie jest refundowane..
Wielu kobietom operacja mięśniaków kojarzy się z usunięciem całego narządu rodnego. Czy to zawsze konieczne?
Operacja jest konieczna, kiedy guz szybko się powiększa, co może wskazywać na jego złośliwy charakter. Dodam jednak od razu, że mięsaki są znacznie rzadsze niż mięśniaki. Mięśniaki mogą wprawdzie „zezłośliwieć”, jednak dotyczy to mniej niż jednego procenta pacjentek. Operację proponujemy również wtedy, gdy leczenie farmakologiczne nie powoduje zmniejszenia masy mięśniaków i ustąpienia dolegliwości. Jednak operacja radykalna polegająca na usunięciu całego narządu rodnego to ostateczność. Jest konieczna tylko wtedy, gdy mięśniaków jest tak dużo, że trudno je wyłuskać, a pacjentka zrealizowała już swoje plany macierzyńskie. W pozostałych przypadkach proponuje się pacjentkom zabiegi laparoskopowe, które ograniczają się do usunięcia guza. W niektórych ośrodkach stosuje się małoinwazyjną metodę embolizacji polegającą na zamknięciu dopływu krwi do guza, co powoduje jego obumarcie.
Czy odkładanie operacji mięśniaków „na później” to dobra strategia?
Po menopauzie zwykle mięśniaki samoistnie się zmniejszają, a związane z nimi dolegliwości mogą ustąpić. Pacjentce w wieku okołomenopauzalnym można więc zaproponować taką strategię. Jeśli jednak chodzi o młodą kobietę, która cierpi z ich powodu, a leczenie farmakologiczne nie pomaga, nie ma na co czekać. Jeśli będzie zbyt długo odwlekać decyzje o operacji guz może się powiększyć i uniemożliwić zabieg laparoskopowy, a to znacznie mniej traumatyzująca metoda leczenia niż otwarta operacja brzuszna.